Gdzie są granice mojej świadomości, Gdy zapominam, że warto żyć? Bez reputacji, bez żadnej godności Staczam się na dno, by dalej tam tkwić.
Twój czas powoli dobiega końca, Zegar odmierza zmierzch Twych chwil. Swą twarz chowam z dala od słońca, Powiedz mi, czy można tak żyć.
Na stacji pragnień, gdzie źródła brak, Szukam ucieczki od wspomnień. W kościele mówią: „czekaj na znak”, Być może rozpalisz w sercu płomień.
Twój czas powoli dobiega końca, Zegar odmierza zmierzch Twych chwil. Swą twarz chowam z dala od słońca, Powiedz mi, czy można tak żyć.
Dzień budzi się, gdy cisza dominuje, Lecz wewnątrz mnie rozlega się wrzask. Pragnę odtworzyć kilka wspomnień, Choć wiem, że nie cofnie ich czas.
Twój czas powoli dobiega końca, Zegar odmierza zmierzch Twych chwil. Swą twarz chowam z dala od słońca, Powiedz mi, czy można tak żyć.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.