Ładne nogi masz, lecz brzydką twarz. Diabeł nie odgadnie, kto w te nogi wpadnie. Chciałbym, jak ten wiatr, przelecieć tam, Zakochany w tobie. Chyba coś ci zrobię.
Przecież krew nie woda. Jesteś taka młoda. Nie przeszkadza mi ta twarz, bo ładne nogi masz.
Nie płacz, kiedy odjadę, żegnam się z mym zakładem. W klapie nie noszę znaczka, znowu mnie wiozą na taczkach, Ale to nic nie znaczy, wiec sobie piosenkę nucę. Władza mi nowa wybaczy, w rządowej lancii powrócę.
Leń, siedzi w tobie leń, Co spałby cały dzień. Spójrz, już sąsiedzi głośno śmieją się, Więc porzuć tapczan ten i weź się, stara, do roboty. Mam jajecznicy dość. Wstań i ugotuj coś. Sznur od żelazka zaraz wezmę i Przyłożę ci.
Nie biłam ciebie tyle lat, lecz nie wytrzymam dłużej już. Po sobie ci zostawię ślad – z twych portek będzie leciał kurz.
Tak już śpiewa tylko Krawczyk, Elvis Presley z polskich stron. Płynie nuta jak się patrzy, brzmi z lat sześćdziesiątych song. Kiedy Krzysztof Krawczyk śpiewa, pęka czasu gruby mur, Chylą się do ziemi drzewa. Głos potężny ma jak chór.
Wyborami jesień się zaczyna, Zmianami w Senacie i Sejmie. Ten odpadł, a tamten się utrzymał, Choć wielu by chciało daremnie. Do rządzenia, do rządzenia chętni, W barku pijają wyborowe trunki I dopiero stają się smętni, Gdy trzeba zapłacić rachunki.
To ostatnia kadencja – już się nie załapiemy, Słaba była frekwencja i teraz żal. Na nic nam elokwencja, nie udało się strzelić Tej ostatniej niedzieli kolejny raz.
Moja droga, a na drodze dziewczyny stoją trzy, Nie boją się lata, zimy, zawiei, deszczu, mgły, Wtem podjeżdża jakiś chłopak, co ciężarówką mknie. Na jakiś czas zakręca w las – zostają tylko dwie. Moja droga, a przy drodze dziewczyny stoją dwie, Więc szybciutko ściągam wodze, by może podwieźć je, Ale one są zdziwione, że chciałbym obie sam. Za krótki czas zakręcam w las – jedna zostaje tam, Jedna zostaje tam. Hej, wio!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.