Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie, A ludzką sprawiedliwość w ręku trzymacie, Wy, mówię, którym, ludzi paść poruczono I zwierzchności nad stadem bożym zwierzono:
Miejcie to przed oczyma zawżdy swojemi, Żeście miejsce zasiedli boże na ziemi, Z którego macie nie tak swe własne rzeczy Jako wszytek ludzki mieć rodzaj na pieczy.
A wam więc nad mniejszymi zwierzchność jest dana, Ale i sami macie nad sobą pana, Któremu kiedyżkolwiek z spraw swych uczynić Poczet macie; trudnoż tam krzywemu wynić.
Nie bierze ten pan darów ani się pyta, Jeśli kto chłop czyli się grofem poczyta; W siermiędze li go widzi, w złotych li głowach, Jeśli najmniej przewinił, być mu w okowach.
Więc ja podobno z mniejszym niebezpieczeństwem Grzeszę, bo sam się tracę swym wszeteczeństwem; Przełożonych występki miasta zgubiły I szerokie do gruntu carstwa zniszczyły.
Powyższy tekst jest własnością jego twórcy.
Tekst : Jan Kochanowski
Muzyka : Jerzy KwintaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.