Niczyj ja jestem na świecie, Niczyj, jak trawa lub zdrój, Jam jeno Twój jest i Boży, Jam Twój.
Jam jeno Twój jest i Boży, Dzień za dniem podążam w dal, Jasnemu Bogu spowiadam Swój żal.
I cicha jest spowiedź moja, I ciche są moje łzy, I Bóg (Bóg) mój jest wielką ciszą, I Ty (Ty)...
Ty trzymasz mnie na ziemi, Ty wznosisz mnie do nieba, Tyś jest mi tutaj wszystkim, Po co aż tam iść trzeba.
O Tobie wiem jedynie. I Ciebie tylko umiem. Na świat machnąłem ręką: I tak nic nie zrozumiem!
Niczyj ja jestem na świecie, Niczyj, jak trawa lub zdrój, Jam jeno Twój jest i Boży, Jam Twój.
Dzień za dniem na Przyjście czekam, By mówić o żalu znów, I płynie smutno rozmowa Bez słów...
Dzień mój się kończy modlitwą, Wspominam jasnymi sny... Wspomnienie o moim Bogu - To Ty...
Co krok - to nowa droga, Co myśl - to otchłań wrząca. Ty jedna odpowiadasz, Mówiąca czy milcząca.
Krwi słucham Twego serca, Bijącej w białej piersi I trwam miłością błędną W życiu tym, pełnym śmierci.
Niczyj ja jestem na świecie, Niczyj, jak trawa lub zdrój, Jam jeno Twój jest i Boży, Jam Twój.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.