Ta historia jak każda inna Taka prosta, zwyczajna i całkiem niewinna Opowieść o pięknej dziewczynie I dziwnym chłopcu o wstrętnej minie. Pamiętam te kilka pięknych chwil Te słodkie noce i radosne dni Lecz jej mama myśli, że.. Że nie jestem dla niej, że jestem zły.
Ref. No bo jak ma nie myśleć kiedy ja noszę glany Ciągle łażę z kumplami i jestem pijany Podbite oko i szminki ślad Ona wciąż mi powtarza, że to nie jest jej świat.
Muszę łazić za Tobą, żeby dotknąć twe ciało Szepcze czule do ucha a dla Ciebie to mało Lecz gdy spojrzysz na mnie pięknymi oczętami Już nie chcę się oglądać za innymi dziewczynami. Twe pachnące włosy i gładkie dłonie Cały tydzień czekałem aż przytulisz się do mnie Opowiem Ci wszystko z drobnymi szczegółami Ale jutro kochanie bo dziś idę z kumplami. Dzisiaj znowu będziemy rzucać kamieniami Nadzierać modry, tłuc butelki o ściany Czekaj na mnie Mała, spotkamy się w Niedziele Twoja mama wciąż myśli, że nie jestem dla Ciebie.
Ref. No bo jak ma nie myśleć kiedy ja noszę glany Ciągle łażę z kumplami i jestem pijany Podbite oko i szminki ślad Ona wciąż mi powtarza, że to nie jest jej świat. x4Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.