Witaj Alicjo w krainie czarów, czytaj koszmarów, Wszystko to sterta banałów, Na drogę całus i już zostajesz sama, Biedna, mała, w sobie zakochana, I tylko te lustra na ścianach, Potrafią dostrzec twój dramat, Zarazem okłamać cię, Próbujesz odnaleźć się na próżno, Może pomyślisz o tym jutro, Może tak, a może nie, Może zapomnisz się na chwilę, I zanim odbije tafla prawdę, Wszystko się dzieje tak nagle, Zdaje się marne, zwyczajne tak, Ten cały świat, zbudowany ze szkła, Samotność jest zła, przechyl czarę goryczy, Samotność jest zła, krzyczysz, nikt nie słyszy, Twoje odbicie milczy nadal, Skandal kurcze, pięknie Ci w futrze, Ale serce masz puste i zaraz jak twój ogród uschnie, Jakie to smutne, (???), Rośnie w tobie nienawiść do siebie samej, Że aż chcesz się zabić, Chciałaś się bawić życiem, A to życie doświadczyło cię niesamowicie, Odkrycie prawdy o samej sobie boli, Wymyka się spod kontroli świat, Miliona barw, miliona spraw, Świat miliona luster,
Świat miliona luster, Jakie to wszystko puste jest I gdzie w tym wszystkim sens, Marzę zanim usnę, że pęknie w nas, Ten gorzki świat złudzeń, /x2
Przez labirynt luster Alicja się przedziera, Przykro patrzeć jak w niej nadzieja umiera, Jak w niej zbiera poczucie niemocy, I tej jej piękne zapłakane oczy, Kroczy za nią jej odbicie w lustrze, Ale ona widzi tylko pustkę, Podaruj jej chustę jak całun, Tak nie może wyglądać królowa balu, Koniec koszmaru bardzo tego pragnie, A tu z matni spada w matnię nie ładnie, Zachłannie pragnie zaznać spokoju, W pokoju pełnym miłości i ciepła, Jest jedna na całą króliczą norę, To chore być tak samotnym tak jak na wróble strach, Czy jak ten który spał(?),
Wszystko mi mówi, że świat ma zaciśnięte usta, W jego zwierciadłach, ja znalazłem w sobie kumpla, Nie jestem sam, choć w koło same lustra, To wszystko gra, zostanie tylko pustka. /x2
Światmiliona luster, Jakie to wszystko puste jest, I gdzie w tym wszystkim sens, Marzę zanim usnę, że pęknie w nas, Ten gorzki świat złudzeń. /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.