Znudzony życiem był, ciągły smutek i problemy Ten zwykły chłopak, co nie zaznał szczęścia ceny Jak niemy kroczył przez świat z głową spuszczoną w dół Nigdy, przenigdy w życiu nie poczuwał się jak król Ten ból, który zaznawał poprzez jebane męki Rodzinne problemy, afery, stracone zęby Choć wiele stracił już w życiu, to dalej starał się iść A dzięki temu było widać, że chłopak chce żyć Mniej pić - tak zatracali się ci na ulicach Znał swoje priorytety, tylko zdrowia chciał od życia Czasami, kiedy w głowie plątały się różne myśli Nie zważał na te negatywne, choć to tylko wyścig Czysty, bo on dbał o siebie, choć nie miał kobiety Zaczynał chudnąć, brakowało wartościowej diety W rodzinie się posypało, ojciec zalał się w trupa A syn to już w ogóle nie wiedział, czego tu szukać
Wyjdź z domu, otwórz oczy, zobacz jak jest naprawdę Spójrz, ilu dobrych ludzi żyje w najzwyklejszym bagnie Na dnie, nie mają tego, czego potrzeba Miłości, a dookoła tylko sama bieda /x2
Z takim rozdziałem w życiu było na nie zarobić Skończone 18 lat, czas życie goni Co z tego, że rodzice poprzez kredyt wzięli furę Jak nie znają umowy wjebali się w większą dziurę Wypłata i po wypłacie trzeba pospłacać Już po pierwszym miesiącu chcieli rozłożyć to w ratach Chłopak zadowolony, samochodem bez prawka Coś umiał tam prowadzić, się kiedyś uczył u dziadka W domu porażka, nagle zadzwonił telefon "Przepraszam, pani matką jest Marcina Różalskiego? Co z tego? No bo pani syn właśnie miał wypadek Proszę zgłosić do szpitala się, powiemy co dalej" Matka szybko wybiegła z domu, wsiadła w autobus Dojeżdżając na miejsce myślała "zaraz do domu" Lecz nie, stał się wypadek, jej syn nie żyje Nie pozostało nic innego jak pętla na szyję
Wyjdź z domu, otwórz oczy, zobacz jak jest naprawdę Spójrz, ilu dobrych ludzi żyje w najzwyklejszym bagnie Na dnie, nie mają tego, czego potrzeba Miłości, a dookoła tylko sama bieda /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.