[intro] Jebać was Panowie wam powiem tyle Nie no nagrywam snapa
[Zwrotka 1] Chcieliby się ze mną bratać, nie licz że się znów odezwę kiedy wracam tu do domu zniszczony i wkurwiony jak Zlatan Albo tata, pewnie znasz już to uczucie, pewnie czekasz na ten kwit a dostajesz apluaz, brawa Gówno prawda, słaba wiedza o zegarkach ale chroni mnie dziś jedna tarcza - mama Ziomek pewnie powie na to karma, a idź do diabła {hashtag}#JD Nie znam fejmu znam kolejki, stale czekam na ten moment ale żaden nie jest odpowiedni, nie Pewnie teraz powiesz śmietnik no i chyba macie racje bo złamałem serca wielu dziewczyn, wiem Szlory fiony, kalafiory miałem w chuju ich zachcianki, dobrze umiem pisać tylko wersy Nie napiszemy historii Juliett, znowu Shakespeare? Twój Romeo kurwa nie był pierwszy Znam Puławy od podszewki wrzucaj śmiało se na mapę, mi nie zależy kompletnie Znam Puławy od podszewki możesz pomyśleć tu co chcesz dla mnie to trochę jak self-made man Koledzy już poszli w robo, mają penge, siano, flotę, chuj wie co jeszcze A mnie bardziej niż portfolio obchodzi co masz za sobą i jakim jesteś człowiekiem Gdyby kiedyś mnie zabrakło, zróbcie wrzuty na osiedlu żył szybko, umierał młodo Jestem smutnym hipokrytą, ale akceptuje to i chociaż mam tego świadomość (może mam?) Błędy popełniamy wszyscy, nawet nie mów że ty nie - nie jesteś bogiem Miałem kiedyś tu swojego raz, zadałem mu pytanie i wciąż czekam na odpowiedź (może odpowie) Chciałbym polecieć do nieba, mieć to wszystko pod podeszwą, ale Bartek nie jest super Kiedy leże w łóżku nocą to nie żegnam się bo wiem że jeszcze wrócę Chciałbym polecieć do nieba, mieć to wszystko pod podeszwą, ale Bartek nie jest super Kiedy leże w łóżku przed snem to wiem - że jeszcze wrócęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.