Swoje pięć minut, mamy za sobą, Czas się postukać w siwy łeb, I niecierpliwą, pokochać młodość, Co nasze miejsce zająć chce, Bąble na mózgu pot w styropianie, Jakie świetosy, szkoda słów, Siądźmy na przyzbie, walnijmy w banie, Przestańmy dmuchać w złoty róg...
Ref. Spod naszych dachów młodzi idą W drodze do jutra zmiana wart, Przed nimi rajski widok, Za nami chwała, zgranych kart, Spod naszych dachów młodzi idą Nasze są róże ich jest las, Gdy z okien rwie horyzont Kogo żałować? Ich czy nas? Spod naszych dachów młodzi idą, Błądzą, szukają, chłoną w świat, Przed nimi tonie w mgle horyzont I to co jeszcze zabrać mogą z nas.
Trzeba przeszłości zakręcić kurek, Bo kapie z niego z dziegciem miód, Głupio, gdy znowu mysz robi dziurę, I chce by wciąż jej płacić dług, Jutro jest piękne, wnuki się rodzą, Kopciuszek marzy, wolno mu! I radość patrzyć, jak pnie się młodość, Po stromej ścianie... w stronę chmur...
Ref. Spod naszych dachów młodzi idą W drodze do jutra zmiana wart, Przed nimi rajski widok, Za nami chwała, zgranych kart, Spod naszych dachów młodzi idą Nasze są róże ich jest las, Gdy z okien rwie horyzont Kogo żałować? Ich czy nas? Spod naszych dachów młodzi idą, Błądzą, szukają, chłoną w świat, Przed nimi tonie w mgle horyzont I to co jeszcze zabrać mogą z nas. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|