(Ronnie) Dla mnie Łódź to Stare Miasto Gdzie w umysłach ludzi Zwykle jest bardzo ciasno Wiele budynków to szare kamienice Rudery tętniące życiem Znam to większość z rozmów lub z widzenia Pozdrówki dla Romana Co się z Haliną każdej nocy napierdala Na Wojska Polskiego mieszka moja rodzina Która ma chyba alko w żyłach Ja się od tego odcinam By nie wciągnęła mnie pijacka machina Tu daszki żółte zielone Boisko cztery i pół asfaltowe Ta szkoła prawie każdego stąd wychowała W niej moja z Jerrym przyjaźń rozkwitała Od filmów z kablówki Woleliśmy obok daszków solówki Na które wszyscy się schodzili Bo do domów jakie mięli Nigdy się nie spieszyli Kocham to miejsce i tutaj zawsze się bujam Ze swoimi ziomkami Zachodzonymi z głową w przyjaźni chmurach Tutaj spektrum charakterów najróżniejszych Niektórym przydało by się Parę lekcji życia cięższych Nie kopie pod nimi dołków Bo sam chce mieć równy grunt Choć czasem nami kieruje Głupawy nastoletni bunt
(Jerry) Na Starym Mieście nie mieszkam Lecz na nim się wychowałem Nie jesteśmy kibicami Ale Widzew zapuścił korzenie W tutejszy zajebisty klimat Nie udaję mima Pełen jestem emocji widać? Gdyby nie ten klubowy spór Byłoby tu inaczej Czy lepiej nie wiem czy gorzej Nie mogę tego zobaczyć W wakacyjnym okresie Cała Łódź jeździ na "Promyk" Na tym basenie Możesz za zeta pływać do woli Na SM-ie przeżyłem Najgorsze i najlepsze z chwil Choć całe życie przede mną I przebrnę jeszcze wiele mil Zobaczę jak egzystują ludzie Mądrzy i żyjący w obłudzie Jednak myślami Będę tu zawsze wracać Gdzie każdy człowiek Chce sobie drogę do fortuny skracać Płyty nikt nam nie wyda Bo jeszcze nie zarabiamy I nikt na nas nie zarobi Marzenia w kąt odrzucamy W Łodzi bloki to luksus Tam rozpieszczone bachory Mają wszystko co chcą To co modne to ćwiczą Z portfelem starych się nie licząc W starej kamienicy Koledze przez sufit na głowę kapie Dupy srajtaśmą nie wytrze Bo nie starczyło na papier Więc jeśli ci w chacie nie brak Nawet ptasiego mleka Podziękuj swoim staruszkom A nie z domu uciekasz Możesz rozwijać co chcesz Do szczęścia więcej nie trzeba Ja nie mogę lecz mamie Wdzięczy jestem że haustem Nie przepija swej pensji Po świecie nie chodzę głodny Żywot chcę prowadzić godny Więc nie myśl o tym co było Do celu dąż bądź pogodny Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|