Ronnie: Co to za świat ? herezją nazywają prawdę Nie ma jak sztruks, historia - uzgodniony zestaw kłamstw Tak mówił sam Napoleon, którego wojny rothschild finansował, A potem z nich zyski głęboko do kieszeni chował Nie dajcie się ogłupić, jak nie musicie Nie wyjeżdżajcie za granicę, tylko dlatego, że je otworzyli Chcą poczucie kultury narodowe i indywidualne złamać Pozwalacie, by można wam prosto w oczy kłamać, Zinstytucjonalizowane religie, one również kłamią Po to by uchronić się przed społeczną infamią Na przykład postu mam nową propozycję Po prostu Ci, którzy jedzą za dużo, niech nie marudzą Nadmiar jedzenia, niech dadzą biednym A by Ci mogli się cieszyć chlebem powszednim
Jerry: Ja z kolei się dziwię, że ludziom wiadomości się nie nudzą I wciąż się zastanawiam, kiedy z holograficznego snu się zbudzą Chcąc, żebyś się bał, wkładają Ci do głowy tragedii kał Skamieniały, człowieku mały, pomyśl, ile Ci czasu seriale zabrały A z telenoweli i teleturniejów, ile się w życiu nauczyłeś ? Powiem Ci, Nic ! Co najwyżej swoje kompleksy tymczasowo uśmierciłeś Do trumny włożyłeś, następnie całą gwoździami zabiłeś Nie martw się i tak Cię później dopadną Z porażającym impetem na Twą głowę spadną Jeżeli nie umiesz z telewizyjnego świata samemu się wydostać To pomóż swojemu dziecku, jego pułapkom sprostać żeby mogło normalne życie poznać
Ronnie: Ty mówisz o telewizji, a ja uczulam na internet i komputer Mój braciszek ma na ich punkcie obsesję, sterują nawet jego fiutem Zamiast wziąć się za życie, prowadzi je na kredycie Kilkanaście tysi w klubach przejebał W srodkach nie przebiera, po tych baletach juz sie do kupy nie pozbiera Alkohol i chińskie zupki mózg mu dawno przeżarły On i jego koledzy, to umysłowe karły
Jerry: Internet biore pod uwage, no life'y dam wam rade Odetnijcie sie wreszcie od swiata wirtualnego Bo już nie odróżniacie jego od realnego Popatrzcie jak na tym wyszedł na przykład brachol Ronnie'go Wy nie wyjdziecie lepiej, trzymajcie sie z dala od tegoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.