Moje miejsce front, już gubisz pion Pcham kilka ton,mam pełen wgląd Ja jestem stąd, a ty jesteś skąd? Siema, ziom? Twój pierwszy błąd Nie wyciągaj rąk, lepiej poćwicz skłon Kolejny klon przydzwoni w dzwon Kiedy inni śpią i koty drą Ja zbieram plon; Iverson
Twój rap tyci, tyci, mój rap byczy, byczy Z Twojego nici, nici, z mojego sos, bitches Twój rap tyci, tyci, mój rap byczy, byczy Z Twojego nici, nici, z mojego sos, bitches
Trochę szok, trochę szok, trochę szok, trochę szok, trochę w szoku To mój rok, to mój rok, to mój rok, to mój rok, sos przygotuj Trochę szok, trochę szok, trochę szok, trochę szok, trochę w szoku To mój rok, to mój rok, to mój rok, to mój rok, sos przygotuj
Słyszę "Spinache odpuść", jak grzechy winowajcom Szeregi młotków jak u Floydów, za ścianą pachnie szamą tajską Więc biorę hajs, bo śmieszą mnie wonty rzucane dziarsko Najpierw się sączy, potem wątroby marskość Próbują parsknąć, bar schnąć nie może dzisiaj Nie można kartą, łycha na karton, sam równowagę chwytaj, pardon Jak się kto pyta, do syta nabity wstał od koryta Najpierw post, potem wypas, poszedł w samopas, wypadł
Trochę szok, trochę szok, trochę szok, trochę szok, trochę w szoku To mój rok, to mój rok, to mój rok, to mój rok, sos przygotujTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.