Świat na łeb się zwalił. Trach! Pas - rzekł czas - czas iść w piach. Wtedy zza kurtyny wychylił się on, Palcem palca mego dotknął, Troską warknął "Won! Paszoł won!"
Potem z powały się zwlekł, Z powały się zwlekł i rzekł: "Miałem ciebie zdjąć, miałem ciebie zdjąć, ale co mi tam, sobie bądź. Idź i zapisz się do optymistów."Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.