Stoję na przystanku Niby po imprezie Ale jeden mam dylemat nim autobus przyjedzie Który nocny wybrać – autobus czy sklep? Nic chyba nie jedzie, wiec po piwko jeb Gdy dochodzę do nocnika Nagle patrzę nie do wiary Andrzej wychodzi ze środka Niosąc zimne dwa browary - Poczęstujesz? - Poczęstuję - Nic się nie martw, ja odstawię No i tyle z autobusu Dziś do rana tu zabawie
Odyseusz weekendowy Jak mam wrócić Niegotowy Ciężka głowa, pora spać Jak mam wrócić gdy nie mogę stać Autobus znów zdradził mnie Czy wrócę do domu? Chyba nie!
Siedzę na trawniku Z Andrzejem, Mariuszem Chciało mi się siku Patrzę, już nie muszę Skąd się wziął tu Mariusz? Tego żaden nie wie Pora kończyć piwko Wejść na wyższy level Winna rozbiegówka tak naprawdę jest dla dzieci Można walnąć pięć na szpaka Potem pora przejść do rzeczy Pod nocnikiem awantura Kolorowa albo czysta Potem słyszę dźwięk syreny Dzisiaj będzie noc za 300
Odyseusz przywiązany Śpiew syreny wysłuchany Ciężka głowa, pora spać Jak mam wyjść stąd gdy nie mogę wstać Oficer dyżurny zdradził mnie Czy wrócę do domu? Raczej nie! Ciężka głowa, pora spać Jak mam wrócić gdy nie mogę wstać Autobus znów zdradził mnie Czy wrócę do domu? Chyba nie! Ciężka głowa, pora spać Jak mam wyjść stąd gdy nie mogę wstać Oficer dyżurny zdradził mnie Czy wrócę do domu? Raczej nie!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.