Bar Disco "Ramzes" niedaleko Nidzicy Wyprowadzam Joaśkę z mojej BMW'icy Ja wiem, że chłopakom na jej widok leci ślina Wygląda jak Oreiro, tylko, że blondyna Nigdzie w okolicy takiej damy tu nie znajdziesz Ja swoja zapoznałem w Stębarku pod Grunwaldem A, że jak raz wrzuciłem dresik swieży Z mety była moja, możesz mi uwierzyć Wychodzimy na parkiet, zaczynam się wyginać Aśka wygląda w mych ramionach jak Cosel hrabina Najpierw rzut z obrotem, coś na wzorzec Axla Everybody clap your hands i radość na maksa Używa mocnego deo, także wolę, spoko Nagle tuz przy barze gość mi wpada w oko Centralnie się lamus gapi na Joannę Wiec na minut parę przepraszam mą pannę
Ref. Popatrzył na moją dziewczynę Zaraz pobiję go Połamię mu obie nogi Albo jeszcze coś
Rozmawiać zasadniczo z nim już nie mam o czym Zacznę wiec od tego, że go skarcę między oczy Nie to żebym był jakimś prostym chamem Lecz nikt przecież nie lubi jak mu gapią się na damę Jak to nie pomoże, położę go na lacze Nie ma co się dziwić, jest disco to skaczę Chryste mój najsłodszy, jaki jestem silny! Chyba z tej przyczyny zmienię stan cywilny Gdyż gdy się ma żonę, taką jak ma dzidzia Łatwo znaleźć pretekst, by se poużywać Zawsze się znajdzie przecież taki kolo Co zasłuży za gapienie na klapsiocha w czoło Poza tym Joaśka ma kozackie nogi Przygotować także umie z kapustą pierogi Tata jest jej policji komendantem w gminie Wiec raczej zabawa - zięć przecież nie zginie
Ref. Popatrzył na moją dziewczynę Zaraz pobiję go Połamię mu obie nogi Albo jeszcze coś Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|