Każdy szuka sensu życia, chce się wybić jak najdalej, dostrzec najważniejsze rzeczy, i wyrobić pare zalet, to nie proste, ---doskonale--ja wiem o tym i rozumiem, każdy ma swoje podejście, każdy obrał juz kierunek, nie jeden Cie skrytykuje, Ty bądź sobą, wiedz to dzieciak, że podstawą jest prostota, oto najlepsza recepta, i to żaden wywód z getta, żadne fakty naukowe, to jest życie skurwysynu, proste lecz hardcorowe, nikt nie upadł tu na głowe, każdy szuka swojej ścieżki, by zajść dalej od sąsiada, by codziennie być lepszym, nikt nie będzie się pieprzył, wszyscy idą tu po skrótach, oto wieczny wyścig szczurów, by nie dostać w dupe z buta, by wyrobić się do jutra, egzystencja kontra luksus, jedni walczą o przeżycie, drudzy piją za brak smutków, wiele zdolych i półgłówków, a ich celem być na szczycie, mieć szacunek u przyjciół i w miare stabilne życie, nieporządany wyciek, jak w zatoce meksykańskiej, wszycy boją się ryzyka, a więc żyją w tym bagnie, "bez perspektyw??"---dokładnie, pozostały im marzenia, widze łzy te na ulicach, chęć odmiany przeznaczenia, by spróbować się pozmieniać i wyjść w życiu na człowieka, światopogląd to przesłanie, chęć do reform, nie wymiękaj, masz ten los w swoich rękach, więc nie marnuj się człowieku, idź do przodu, nie patrz w tyyył, tą jedyną się opiekuj, pozostało pare sekund, więc korzystaj z życia w pełni, daje tyle możliwości, bądźmy głupi i wierni, ta naiwność nas napełni, jak napełnia nas z dnia na dzień, zapatrzony w pare wzorców za daleko nie pojade, gdzieś spierdole ten żagiel, i utonę w przeciętności, ludzie bądźcie kreatywni, nie jak dotąd żałośni, SCP i twój głośnik, dzisiaj w roli filozfa, ulicznego wodzireja, światopogląd daje kopa, lepsze to niż strzała w nocha, bo otwiera ludziom oczy, oto moje stanowisko, soyer znowu nie zawodzi, otwierajcie oczy młodzi, ten co dorósł choć jest dzieckiem, te liryczne spostrzeżenia, nie odejde bo nie chce, gram to sam, a więc pieprze, wszystkie poglądy na życie, dam Ci jedynie wskazówki, a nie każe wejść w uliczke, jestem sam mam to w piździe, co powiedzą o mnie masy, światopogląd mam na życie, nie narzekam na brak kasy, robie hip-hop, zbieram prapsy, od cwaniaków z całej Polski, wysublimowane teksty, znane w kujawsko-pomorskim, reprezentant tej otoczki, i mego miasta włocławek, chce pokazać, że potrafie, być dla przegranych przykładem, się wybiłem razem z AD, daje nadzieje ulicom, uwierz synek, że też możesz, napluć w morde tym co krzyczą, oni wszyscy się uciszą, masz te same możliwości, masz serducho, dobrą wiare, nie ma czego im zazdrościć, i pamiętaj o miłości, z tą jedyną zagrać szczerze, nawet jeśli ma Cię w dupie, staraj się być jej rycerzem, chce w to wierzyć, a więc wierze, życie bywa przejebane, nie wszystko się nam układa, jak na czerwonym dywanie, ile razy już słyszałem, że to wszystko jest bez sensu, ja mam cel by żyć godnie, być prawdziwym, nie stać w miesjcu, o tym dzisiaj pare wersów, światopogląd w mej opini, to bycie wobec siebie-- w--porządku, bracie kminisz? i nie ważne czyś zawinił, czasem trzeba spuścić głowę, próżno szukać satysfakcji, mając kasę i wygodę, i tak nazwą Cię nierobem, w sercach krąży ludzka zawiść, szukaj w sobie tych błedów, innych nie zdołasz naprawić...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
