Posępny los w dzieje dawne się wplótł Dlaczego stało się tak Popełniłam błąd, ty zniknęłaś stąd A Harmonia odwraca wzrok
Przez nieznany ogrom zanoszę ci pieśń I nie dam w samotności trwać I piosenki me niech utulą cię Byś mogła już spokojnie spać
Był kiedyś kucyk, co słońca niósł blask Na lód spuścił wzrok i rzekł tak: "Na świecie brak kuca, co byłby mi równy Cześć większą by dzierżył, mniej posiadał wad"
Tak wielki jej blask, tak wielka jej gloria Tak wielki też padał z niej cień By kiedyś natrafić i zapędzić w mrok Jej młodszą siostrzyczkę gardzoną co dzień
Było za późno, gdy swój błąd pojęła Chcąc płacić wyrządzony ból Nie dała czułości, mimo ciężkich chwil Patrzyła jak siostra ciągle spada w dół
Lecz tak dzieje się, kiedy pycha unosi Wciąż wyżej i wyżej twój los Ten przygłupi kucyk nie powiedział dość Nadal niszczył i mocniejszy zadawał cios
Lulaj księżniczko, dobranoc, już śpij Za wiele przeżyłaś męk Łagodny wietrze, ty słowa wciąż nieś Przez mgły, blisko pól i wzdłuż rzek
Łagodny wietrze, ty słowa wciąż nieś Przez mgły, blisko pól i wzdłuż rzek Oby ten chłód z barków twych smutek zdjął I na moje raczył go wziąć
Luna ja kocham cię mocniej co dnia Jak długo ci to mówić mam Moje błędy od tylu lat znam
Otwarte są bramy, obcy nam wciąż świat Nie wierzę, że mamy być same tyle lat Niech tysiąc zim minie niczym z bicza strzał
Tak kocham, tak tęsknie Dosyć mil tych mam
Zmruż swoje oczy, zasnąć czas Niech nad tobą czuwa gwiazd blask Śmiej w twarz się dniom smutnym lichem złym Nadejdzie znów noc, spotkamy się we śnie mym
Śpij... Śpij... Śpij...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.