Nie zniosę już ani dnia wśród tych ścian chciałabym więź nawiązać, w końcu móc wyznam co czuję, więc zamień się proszę w słuch Mmm~
Słuchaj Kiciu zmuszę ciebie, byś wciąż uśmiechał się Wejdę głęboko ci w uszy, nie zdołasz się ruszyć, nie możesz mi nawiać więc, Uta rzuca tu wam mały urok i czar taka mdła jest rzeczywistość Wyjścia szukać próżno, na to już za późno Wiecie że nie mogę się wycofać (nie,nie,nie,nie,nie) Złazić, bo spuszczę lanie Grzeczni być być być Panowie, Panie Łudzić skończcie się, na mnie mocnych nie ma, nie Chodźcie i się przekonajcie Lub na scenę wejdźcie ze mną razem, masa wrażeń czeka tutaj was
(HeHe) Zrobie tobie dzień ty tylko pa-pa-patrz. Hej! Co w tym złego jest? No powiedz, co nie tak? To Utopia, idealny świat. Czy nie tego każdy z was chciał? Trochę trzeba było czekać, lecz zawitała dziś Tego aktu miłosierdzia już nie zatrzyma nic Wiem przecież dobrze o czym tak skrycie każdy śnił~
Chce wiedzieć co ci się podoba Już moja w tym głowa, ja wszystko ci dam W zamian nie trzeba mi nic, starczy byś, zabawy w brrród miał. Tak mnie to jara, a więc nie bój się, cichosza, cicho siedź Mój każdy fan, super jest i the best! Gdzie ty tam ja i czego tu więcej chcieć? Fajnie tu będzie ci, hihihi, wierz mi. Szukanie sensu bez snu nie ma sensu Szaleju się najesz w tym miejscu Słuchać mnie! I tak nie zwiejecie bo nie macie gdzie O nie nie! Ajj, mój jest majk! Więc wam w uszach będę grać.
Rozluźnijcie się i do góry albo i w dół poszybujmy w jednym rytmie Więc na scenę wejdźcie ze mną razem, masę wrażeń chcę zapewnić wam
(HeHe) Zrobię tobie dzień ty tylko pa-pa-patrz. Hej! Co w tym złego jest? No powiedz, co nie tak? To Utopia, idealny świat. Czy nie tego każdy z was chciał? Trochę trzeba było czekać, lecz zawitała dziś Tego aktu miłosierdzia już nie zatrzyma nic Wiem przecież dobrze o czym tak skrycie każdy śnił~
Zbawienia trzeba nam, tej ery dobiegł czas Potrzeba kogoś, kto dokona zmian Odwagi innym brak, więc to być musze ja i nikt więcej. Ja to zrobię! Was wyzwolę! Proszę więc, by nie wchodzić więcej w drogę mi! Nie zatrzymam się już, razem będziemy śpiewać, po kres dni.
Do mózgu wejdzie gitara, bębny rozwalą bębenki Bass za serce chwyci cię Klawa i Maccaferri tworzą piosnkę jak deszcz w majowy dzień. Dosyć tego prania mózgów i koniec podłych kłamstw Wszystko to, czego pragniesz się prawdą może stać No chodź, a marzenia twe spełnię Jest niezbędny ci, Mój prawdziwy głos.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.