1. Chyba każdy czasem, łapie taką zamułę że zastanawia się, czy kiedyś będzie królem malutkiego królestwa, które będzie gdzieś tam każdy chce go mieć, każdy ma na nie plan, ta wiesz, nieraz w głowie układam sobie przyszłość nawet, gdy jutro wróży mi czarną nicość, ta chce mieć tę ścieżkę, na której słyszysz mój wokal nie chce by była biała, chcę tylko żeby ktoś ją kochał i mnie, w nocy, we dnie, mieć radość w domu i dom bez kłamstw i podstępów znowu po którym moje dzieci, będą biegać z uśmiechem i za nimi ich matka, z kochającym spojrzeniem a ja z westchnieniem, jak teraz dobrze mi tu to takie marzenie, w którym chce dożyć lat stu czuje ból bo w tym zabraknie mych rodziców wieczna blizna, bo nie poznają nigdy wnuków
2. Przez życie spokojny, rap na wojny z Bogiem idź, zdrowie wypić z wrogiem zły los, obróć w proch i pył złość - zamień w pokorę jak zimne dłonie, zimną krew, zimną wolę, innym wbrew z sobą zawsze w zgodzie przez życie spokojny, co dzień szanuj doświadczenie jesteś bez grzechu? Pierwszy rzuć kamieniem w wodę rękę podaj na zgodę, z dwojga złego bierz obronę mierz sił na zamiary, otoczony poligonem szpicli, jebanej policji bloki, kwiaty nienawiści to moje rejony, zdziwiony? Ja spokojnie żyję Ty ćpasz adrenalinę z każdym rapem, wersem sztuka walki sercem, gdy wojnę przegrywasz w głowie dobrze znasz specyfikę tego miejsca z okien to krajobrazu kopie, rodzime patologie jak na ironie zresztą, marzenia, historie spokojnie, nadzieja umiera ostatnia, z BogiemTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.