Niech nikt nad grobem mi nie płacze, krom jednej mojej żony Za nic wasze łzy sobaczę, I żal ten wasz zmyślony Niech dzwon nad trumną mi nie kracze Ni śpiewy wrzeszczą czyje, Niech deszcz na pogrzeb mój zapłacze I wicher niech zawyje, Niech kto chce grudę ziemi ciśnie Aż koniec mnie przywali, Nad kurhan słońce niechaj błyśnie I zeschłą glinę pali, a kiedyś może kiedyś jeszcze Gdy mi się sprzykrzy leżeć, rozburzę dom ten gdzie się mieszczę I w słońce pocznę bieżeć, gdy mnie ujrzycie takim lotem Że postać mam już jasną, to zawołajcie mnie z powrotem Tą mową moją własną, bym ją posłyszał tam do góry Gdy gwiazdą będę mijał, podejmę może po raz wtóry Ten trud co mnie zabijał.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.