SOBOTA: Kto ty jesteś?- Szczecinianin Jaki znak Twój?- rajd na bani Gdzie Ty mieszkasz?- w centrum samym W jakim kraju?- zimnych drani Czym twa ziemia?- To Mój Eden Czym zdobyta?- rap natchnieniem Czy ją kochasz?- Co, nie widać?! Mocno tak, że aż można się od tego zrzygać Starczy speeda w drodze na szczyt, ej Ty gnida- co się kurwa patrzysz Robię Ci zaszczyt przechodząc obok, jakoś teraz dziwnie podkulasz ogon Gdzie twoja wrogość, gdzie upór twój- Ja jestem stąd i chuj! Tu jestem traktowany jak swój, chcesz, czy nie chcesz, idź gdzie indziej się pruj.
SAGE: Tu są właśnie ziom moje ekipy, za dużo by powiedzieć za dużo by policzyć. Kto na nas liczy, ten się nie zawiedzie, w końcu prawdziwych przyjaciół poznaję się w biedzie. Prawdziwych raperów rozpoznajesz albo nie, może tylko ziomuś wydaje Ci się? może. Więc ogarnij się kurwa, to jest Szczecin, z tym niczego nie porównasz. Miasto parodii, absurdu, jak nie jedno w Polsce, do tego jak mało które, zapomniane troszkę. Miasto w którym mimo to spełniają się marzenia, miasto które ma coś do powiedzenia. Nie peniaj ziomuś, razem damy radę, Szczecin niesie mnie na rękach, ja Szczecin wrzucam na pakę. Tu jadę z tematem, tutaj robię swoje, Tu jest Szczecin miasto hulan , miasto kolęd.
RENA: Tu mam pełno wspomnień, tu mam swoje myśli, tu mam swoich wrogów, tu mam swoich bliskich. Duma, odczuwam to tak jak Ci wszyscy. Bliskość z moim miastem, szacunek do ojczyzny Zawiłość, w Moim sercu blizny, to wszystko związane razem, uliczny instynkt. Korzyści, i chujowizny, które miały miejsce, pierwsza w życiu miłość, pierwszy kurwa przekręt Pierwsze szaleństwa, pierwszy poważny błąd, pamiętam dzień, kiedy wyjechałam stąd. Nie było łatwo, czemu? - to będzie zagadką, wróciłam skurwysynu bo kocham to miasto duma to, i kumam to, tu mnie rozpierdala duma, lecę jak puma, śródmieście, centrum, brudne kamienice, od chuja zamętu - Polska moim krajem, Szczecin w moim sercu.
TONY JAZZU: Kolejny głos ze Szczecina - Tony Jazzu, już czaisz ten klimat, rozkmiń, chcesz to możesz to rozkminiać, pojawiam się w klubie, więc zaczyna się wiwat, Z Nami jestem, byłem, będę, emocje rozkręcałem na każdym koncercie Wkładam w to serce, pompuję je miastem, to daje mi siłę, dzięki niej nie zgasnę. Pamiętasz DS pub, szóstki, oszołom, misterviver, meratronic -było wesoło teraz Barel, Kontrasty, Siódemki, Heya, Baila, Słowianin, City Hall mnie wspiera Masz rację, to prywata, to też praca, zatracam się, powracam, i nie mam kaca. Szczecin w potrzebie jak koks przez banknot, następne imprezy to będzie dopiero hardcore
WINI: Szczecin, Szczecin po chuj tu wogle żyję? Już dawno mi mówili nie zawrócisz odry kijem. Szczecin, Szczecin miasto bez przyszłości, jeszcze skurwysyny będą nam zazdrościć, hip hopu, pieniędzy, kobiet, prezencji. Bo tylko tutaj żyją takie wariaty, zwiedziłem kawał świata nie spotkałem nigdzie takich. Te poczucie humoru, ten dystans do życia - Szczecin zachodnio północna granica. Pozdro Gardyl dzielnica, bo mam w sobie, mam, mam każdą z nich sercu tararararara. Słyszę,słyszę po Polsce chodzą głosy, Szczecin daje rap, że ziomuś dosyć. Dla wrogów to kolejny gwóźdź do trumny, dla nas pierwszy powód żeby być z niego dumnym.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.