Z zaułków złych, spękanych ścian W wielopoziomowy sen, co karmi się sam- tu ciszę swą tkam.
Osiedlowy Shantaram medytuje pośród ścian. Mówi- patrz, jestem sam, taki spokój w sobie mam, też byś tak chciał.
Ach, jaki on piękny...
Nie widzę już z Oriona gwiazd, zasłonił cienie miast niebieski szlak Nie dojdziesz już tam.
Tam gdzie chciałeś biec pod wiatr, zawieruszył się gdzieś ład świata, co tak od lat taki spokój w sobie miał też byś tak chciał.
Ref: Jak pies szukam sam, węszę, nic nie czuję już instynktownie wiem- coś zmieniło, coś zmieniło się. jak pies szukam sam, węszę, nic nie czuję już instynktownie wiem- coś zmieniło, coś zmieniło się. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |