Jest lato. Tato, co Ty powiesz na to: Wyjazd na wakacje z ekipą kumatą.? Ziele, zawsze mamy wiele, nabite lufy Słowem na niedziele. Zajaramy. Chodźcie, każdemu damy :) Jedziemy autobusem, wokoło chamy Omijamy no i lufy odpalamy :] Teraz PaLi autobus cały.
Palimy wszyscy, pali kierowca Na drogę wyszła pieprzona owca ^-^ To nie jest owca... To jakiś jeleń Zresztą nieważne, kończy się ziele :( Faza. Wszyscy na bombie. Poprzypalane spodnie głąbie. Spokój, to nie jest pokój. Dym ulatuje jak z okna bloku.
Moja ukochana MARIHUANA Palimy od rana głowa zajarana. Moja ukochana MARIHUANA Palimy od rana MARIHUANA. 2x
To wielka chmura, a nie autobus, Za nami na sygnale radiowóz. "To koniec drogi"- myślimy sobie Co nam niebieski kolega powie.? Wchodzi, pyta co tutaj mamy.? Patrzy po twarzach mówi nam- Chamy! Czeka aż my mu do łapy damy, A my do niego- "Czy zajaramy..?"
Namiot z boku rozkładamy. Wokoło cztery namioty mamy Ludzi, których nie znamy. Później poznamy, poodpalamy ZIOŁO palimy w koło, ludzie gadają Powie "matoło, morda bo was posprzątam" Odpalam dżojta wybiła piąta.
Moja ukochana MARIHUANA Palimy od rana głowa zajarana. Moja ukochana MARIHUANA Palimy od rana MARIHUANA. 2x
Idę, idę na plażę, Zadyma w barze- ja wam pokażę Dalej, mówię nie szalej. Lepiej się zalej, ale ja idę dalej. Siadam, patrzę nie gadam Dużo tu kobiet może zagadam ;) Ale, teraz to walę
Wchodzę do wody, rzucam się w fale Nie jest już dobrze szumieć przestało... Zioła nam mało w torbie zostało ;( Trzeba się zwijać, wracać do domu Już nie będziemy kadzić nikomu. Zwijamy namiot, droga na dworzec, Jeszcze trzy raze spojrzenie w morze. Kumpel mi mówi- Przestań się mazać, Za rok wrócimy, czeka nas plaża :]
Moja ukochana MARIHUANA Palimy od rana głowa zajarana. Moja ukochana MARIHUANA Palimy od rana MARIHUANA.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.