Cofnijmy się te parę chwil Twoja twarz za mgłą Obraca się w pył To chyba horror. Idą ludzie ulicami Oglądają się za nami Odpowiadam im uśmiechem Bo oni nie są chamami Wtedy tak patrzę w twoje oczy Nie widzę nic Co mogłoby mnie zaskoczyć Ta sama pustka, Gdzie azylu łza sobie szuka Myślisz Że kogokolwiek oszukasz Idę dalej ty się cofasz Strach i tęsknota a może ludzka głupota Dla nas czas się zatrzymał Nie chce ruszyć Przysparza nam katuszy Kocham Cię i tak Pomimo upływu lat Tak samo jak kocham cały ten świat Odwzajemnij to , już cicho bądź Wróć, wtul się we mnie zakryjmy koc Zapomnijmy o tej krótkiej przerwie Co jest we mnie Zaraz Ciebie przejmie Teraz będzie Ci jak w niebie Nie mów nic już więcej Zamknij oczy i zaśnij Może kiedy je otworzysz Znów, mnie coś zaskoczy Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|