Leżysz i w porządku nic na razie nie ma Na tym dnia początku rzednie nawet ściema Ściemnia się za oknem oraz przy chodniku Dodaj do poranka cztery gramy krzyku
Wstań jak nie co dzień Spod Twoich powiek Okruchy szkła - mgła
To co kiedyś było nie pisze się w rejestr Sami Ci powiedzą co jest a co nie jest Gdzie masz iść do pracy i gdzie Ci zapłacą Jeśli się pomylisz, inni nic nie tracą
Po co w uzdrowisku leżeć na wygnaniu Robaki Cię zjedzą na własnym posłaniu Jeśli mówisz hop to skacz zanim powiesz Bo mi cała reszta ucieka spod powiek Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|