Jadę rano autobusem Do roboty pod przymusem Rok za rokiem tak mi mija Bo wypłaty żąda żmija
Ref. Masz zarobić na łatwą wegetację Śniadanie, obiad, używki i kolację Gaz, prąd i woda te media nie kłamią Więc do roboty ruszaj się chamie
Żmija poszła do innego Teraz co dzień ściga jego A ja mam młodszego gada Który co dzień tak mi gada
Ref. Masz zarobić na łatwą wegetację Gotować nie będę, są super restauracje Chciałeś młodą dupę to spinaj się Zatrudnij ogrodnika bo walić mi się chce
A wniosek z piosenki taki mam Chcesz mieć święty spokój lepiej zostań sam Żmija to żmija, bez względu na wiek Ona tylko patrzy jak oskubać cię
Ref. Masz zarobić na łatwą wegetację Gotować nie będę, są super restauracje Chciałeś młodą dupę to spinaj się Zatrudnij ogrodnika bo walić mi się chce
Młodsza żmija znalazła bogatszego Teraz co dzień skubie jego Ja mam wreszcie święty spokój Lecz nową żmiję mam już na oku Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|