O co chodzi szują ja nie jestem dżentelmenem żadnej płyty Nie wydałem ale Smoldi solo jebnie Nie poznajesz mnie na wersach ale piątki chcesz przybijać To Maroko a nie Bagdad strefa zrzutu pierwsza linia
Te wszystkie puste lale co się kryją za tapetą Na facebooku tylko wstawki co gdzie kiedy i dlaczego Mają Podwyższone ego to przez wujka photoshopa Zobaczyć je na żywo to już lepiej krzyżem konać
Osiedla znam na wyrost ta ulica każe kochać W każdym jednym większym mieście towar buja się po blokach Mego domu czwarte piętro nie przelewam teraz kitu To południe, moje miasto sprawy znowu na świeczniku
Dziewięć, dziewięć, siedem odsłonięcie nowej jazdy Po pijaku za kółeczko a Ty będziesz miała spazmy Nienawidzę psów i pierdolcie się wy kurwy To policyjne państwo frajerom gwóźdź do trumny
Podziemie dalej walczy teraz Smoldi na głośniku On Wyżywa się na majku i posiada nowy status Te rymy kwadratowe upodabnia się do Chady Większej bzdury nie słyszałem wykorzystuję talent
Daj to głośniej weź to poczuj bo to w końcu smak osiedli Ty widziałeś mnie na wizji gdzie ten rzeczywisty wynik To oprawcy mego życia i już więcej mnie nie zgnoisz Bo to studio i muzyka wystrzelony pociskTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.