Wyrzekam się ponad wszystkie wiatry żołnierzy co gdzieś na polu walki pluję na karabiny wasze i na to jak za nic życie macie
Świątek, piątek czy niedziela to karabin dalej strzela ciężkie czasy czy miłe chwile cały czas giną cywile
Pluje na wasze porządki jak kraj długi i szeroki wyście zamiast kochać wolę ukochaliście se wojnę niech rodzina głodem zemrze niech nam miasta spalą a my z dziećmi zapłakane zostaniemy znów na czyjąś pustą głowę, ktoś założy czczą koronę znów cholerna polityka, my będziemy z głodu zdychać dość już plucia naszych mężczyzna jawnym kłamstwem i ugodą spalmy księgi i kodeksy, zacznijmy żyć miłością
I choć głupia jestem prosta chłopka i naiwna to dopóki mogę będę wrzeszczeć wojna winna(2x)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.