Znów zasypiając kładę kebab na poduszce. Rano udaję, że to śniadanie, które ktoś przyniósł mi do łóżka. Przeglądam rachunki, po czipsach papierki Marząc, że to miłosne listy od pięknej kasjerki.
Zrobiłem sobie kumpla z wykałaczek i ziemniaka. Choć często gramy razem, wciąż jestem dość słaby w szachach. Nie spodziewam się gości, lecz trzy kawy parzę znów. Pewnie kumpel ziemniak chętnie wypije za dwóch.
Miłość to jest prosta sprawa. Gdy nikt cię nie kocha wystarczy się starać. Nieważne kiedy i nieważne gdzie na twoją miłość czeka choćby sprzęt agd, kurz spod łóżka, świecy karton, postacie z plakatów, prysznicowy wąż, poduszka, kilo kumpli z ziemniaków. Wszystko do kochania nada się, więc może dzisiaj ty pokochasz właśnie mnie. Pokochasz właśnie mnie
Nie będę więcej dzwonić na infolinie, żeby z kimś pogadać. Ani jeździć tramwajem by poczuć bliskość obcego ciała. Jest we mnie tyle dobra, ile kalorii jest w pączkach. Chcę się w tobie zakochać, zrobić miłosnego torta.
Jestem jak dziura w ziemi, która chce by ją zakopać. Więc zasyp mnie miłością jak grabarz martwego chłopa. Jak łabędź, który czeka, aż ktoś zimą sypnie chleba. Jak dzięcioł, który chce walić w dziuplę twego drzewa.
Miłość to jest prosta sprawa. Gdy nikt cię nie kocha wystarczy się starać. Nieważne kiedy i nieważne gdzie na twoją miłość czeka choćby sprzęt agd, kurz spod łóżka, świecy karton, postacie z plakatów, prysznicowy wąż, poduszka, kilo kumpli z ziemniaków. Wszystko do kochania nada się, więc może dzisiaj ty pokochasz właśnie mnie.
Miłość to jest prosta sprawa. Gdy nikt cię nie kocha wystarczy się starać. Nieważne kiedy i nieważne gdzie na twoją miłość czeka SMKKPM z OląTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.