Nanoszę dźwięk dodaję jeszcze ścieżkę stereo Zza okna wciąż świeci na mnie czerwony neon Nad głową zegar tyka owoc z żółtego na czarny Ona mówiła bajki a on kroił pizzę w ćwiartki
Szczytem geniuszu była suma liczb trzech Jak to umiałeś to byłeś tu kurwa the best Lepszego chleba niż tam nigdy nie miałem Herbaty smak to na zawsze ze mną zostanie Leżenie po obiedzie i wąchanie ściętej trawy Wyścigi mrówek zbieranie okrągłych metali Gameboy na cartridge tamagotchi też było Pamiętam jak Nintendo DSi wtedy wchodziło
Nanoszę dźwięk dodaję jeszcze ścieżkę stereo Zza okna wciąż świeci na mnie czerwony neon Nad głową zegar tyka owoc z żółtego na czarny Ona mówiła bajki a on kroił pizze w ćwiartki
Zamiast wąchać teraz ją palę ona dorosła a ja dojrzałem
Zabierzcie ode mnie tą mękę Świadomość samo istnienia to bezsens Mentalne tortury mnie zmieniają Sam to sobie zrobiłem wiedzę zgłębiając Chciałbym ciebie przed tym przestrzec To nie są żadne przenośnie ja po prostu cierpię Tonę w myślach łapię w agonii roślinę Ona pozwala mi oddychać widzisz że żyjęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.