Subtelny umysł mój wprost buntuje się Że smerfy cały czas nie uznają mnie Nic nie rozumieją, ze mnie wciąż się śmieją A ja jestem mądry jak sam Papa Smerf O tak, jak sam Papa Smerf
Ref.: Nie martw się, Ważniaku Rozchmurz się, Ważniaku Pękasz z dumy, bo rozumy zjadłeś już
Nie mów choć przez chwilę To się zrobi milej Przestań się zachwycać sobą, stój
Nie martw się, Ważniaku Rozchmurz się, Ważniaku Nadmuchany balon z ciebie jest, nie smerf Zamilcz choć na chwilkę, bo my mamy szpilkę Nagle świat usłyszeć może syk!
To właśnie ja! Ten najważniejszy z wszystkich smerfów Patrzcie się, z mej twarzy bije blask A kiedy coś powiem w dziesiątkę trafiam I z zachwytu smerfy drżą
Właśnie że nie, nie chcą mnie docenić Chcą tylko się bawić, chcą się tylko lenić Ciągle "chi-chi-chi", ciągle "ple-ple-ple" Genialne moje myśli tu marnują się!
Niecierpię kiedy ktoś nie podziwia mnie A smerfy jak na złość tylko "ple-ple-ple" Nic nie rozumieją, ze mnie wciąż się śmieją A ja jestem mądry jak sam Papa Smerf O tak, jak sam Papa Smerf
Ref.: Nie martw się, Ważniaku Rozchmurz się, Ważniaku Pękasz z dumy, bo rozumy zjadłeś już
Nie mów choć przez chwilę To się zrobi milej Przestań się zachwycać sobą Przestań już!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.