Gdy kończy się szkolny rok Gdy zeszyty rzucasz w kąt Gdy woła Cię leśne echo byś przybył tam. Gdy w około już kwitną akację A w głowie już szumią wakacje A mama mówi śmiejąc się, że teraz będziesz żył jak Smerf.
Czy to możliwe żyć tak jak Smerf? Pośród drzew z ptakami budzić się, rosę z konwalii pić co rano. Czy to możliwe żyć tak jak Smerf? I co dzień poziomki z krzaka jeść, głowę mieć śmiechem obwiązaną.
A tu miasto dusi się Upał wprost roztapia je I woła cię leśne echo, że czeka wciąż. I biegniesz rano radośnie na stację A w głowie szumią wakacje. A mama mówi śmiejąc się, że teraz będzie żył tak jak Smerf.
Więc to możliwe żyć tak jak Smerf. Pośród drzew z ptakami budzić się, rosę z konwalii pić co rano. Więc to możliwe żyć tak jak Smerf. I co dzień poziomki z krzaka jeść, głowę mieć niebem obwiązaną.
Potem wracasz pełen sił. Wprost silniejszy niż Osiłek. Warto było przeżyć to. Warto tęsknić cały rok. Wiesz, że w lasach czystych tak Jest ukryty ten skarb
Więc to możliwe żyć tak jak Smerf. Pośród drzew z ptakami budzić się, rosę z konwalii pić co rano. Więc to możliwe żyć tak jak Smerf. I co dzień poziomki z krzaka jeść, głowę mieć śmiechem obwiązaną.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.