I znowu nadzy i ona tuż obok, Spojrzałem na wszystkie tamte noce: Przykryj się choć prześcieradłem- Ja się już chyba nie zmienię... Już dawno było za późno- Zupełnie spokojny poszedłem.
Nie zostawaj w raju do jesieni I nie próbuj wracać na wiosnę: Drzewa bez liści nie dają cienia, Anioły w swetrach nie są ulotne, A przecież kręcą się światy- Gdzieś w końcu musi być lato...
Szukałem tamtych miejsc do znużenia, Aż wychodziłem dziury w butach, A kiedy w końcu znalazłem: Brudne ulice, oblazłe ściany Nie były już nawet wspomnieniem, A wszyscy ludzie obcy- Zupełnie spokojny poszedłem...
Nie zostawaj w raju do jesieni...
I znowu jesień i pora się ruszyć, Pudełka pełne czarno- białych Zdjęć, myśli, słów i twarzy ludzkich... Gdzie ciebie znowu w światy goni? Tak szczerze mówiąc, to nie wiem- Zupełnie spokojny poszedłem...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.