To jest czarna msza, czarny dusiciel boa Wyższa Szkoła, tajemnicze znaki na polach To krew czarna jak smoła, trumny w czarnej ziemi Tam gdzie zgnilizna jest jedynym odcieniem zieleni Oczy pozbawione źrenic, ludzie traktują się podle Tam gdzie litość jest oznaką słabości, rządzą zbrodnie Czarny kaptur, czarne spodnie, sznurowadła Jak czarny doberman będziemy skakać ci do gardła To wrogość i pogarda jak dwa skurcze serca Ludożerca sprawnym ruchem kark skręca Czarna esencja, skrzep płynie do tętnic Lewitacja w mroku, znowu skaczę po pętli To zwiędły kwiat, świat zamieniony w popiół Topielec, larwy mają cuchnący wodopój Popękane ściany bloków niczym pocięta skóra Barbituran, woda o smaku sierści szczura Czarna dziura wciąga nas powoli do środka Czarna New Era, czarne Nike'i, czarna Nokia Blade twarze w oknach, żywe trupy zombie Z chęcią by nas rozszarpali gdyby tylko mogli Zapomniane modły, czarny sabat, żer Pochłania nas pustka - bezgraniczna czerń Jak zatruty cierń wbijam się powoli w ranę Piąta nad ranem, papier wchłania czarny atrament
Golin:
Poczucie humoru czy honoru co dziś jest ważniejsze Siedzę sam w pokoju, ale pokój nie siedzi we mnie Powiedz czy chciałbyś zajrzeć mi do serca? Odnajdziesz 2 komory gazowe i 2 przedsionki piekła Coraz młodsze generacje zatracają pamięć Książę Harry zmienia mundur na pasiasta piżamę Pociągi, które nie powinny wyruszyć nigdy Dzieci jadące na obóz, ale koncentracyjny Chora ideologia miliony zabiła Poszły do nieba gdzie nie błyszczą ich gwiazdy Dawida Społeczeństwa doznały wady wzroku Białe flagi w oknach, na ulicach marsze czarnych koszul Kara do oprawców wraca szybciej niż bumerang Ofiary własnego dzieła niczym u Fritza Habera Praca czyni wolnym, wciąż ten napis widzę Ludzkość umywa ręce od tego najczystszym z mydełTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.