Szanuję tych, którzy są kimś reszta gówna do kibla każda z tych żmij przy Słoniu jest niczym kutas kolibra nie będę spluwać po ksywkach, bo nawet ksyw ich nie znam na wasze lajki, zasięgi mam większy zwis niż centaur
Hejka twoja recenzja koło kija lata mi robię to latami bez pleców u branżowych latawic ja jestem Anakin utopię świat w kaskadach krwi to BDF suko, whisky, ananas i kataklizm
Nu pogodi, słychać mnie aż w Alfa Centauri jestem wciąż tak popularny tu jak gwałt na plebani niech się mama nie martwi w szkole nagany ogarnę przestanę klnąć i odpuszczę sobie włamy do aptek
a tak poważnie szykuj się na 5 październik taki rozpiździaj na trackach wyłącznie Słoń ci zapewni twoja sąsiadka garścią pcha do mordy tabletki więc daj na full niech wykurwi wszystkie korki na dzielni
dzięki każdemu kto za moją pracę zapłacił sklep Vulgarus zaprasza tu gdzieś wyskoczy kwadracik wyszczywam kwas na tracki mam flow i stilo wciąż fajne więc to kup albo żryj kutasa sztywnego jak Bob Marley
nagle raperów więcej jest niż wdów po wojnie każdy gada to samo brzmiąc do tego w chuj podobnie mam turbo pompę jak no name się chwali fejmem każdy ich tani wers jest jak ich szmaty Prady z AliExpress
jak uda Madzi Gessler bity kark łamią sprawdź pało, wyprzedzam twój każdy ruch jak Kasparow przybył czarny archanioł nie mam ziomuś wydawcy za to mam skrzydła tak wielkie, że mógłbym osuszyć Bałtyk
daj mi majk a skatuje go jak Richard Ramirez na twarzach lekka odraza zawsze gdy wbijam na rynek nie będę ryczał na bicie i pisał smutnych tekstów bo urodziłem się po to żeby wam mózgi zepsuć
ludzkość chce więcej seksu, więcej cierpień, zbrodni więcej krwi niż płynęło w okopach pierwszej wojny każdy chce więcej forsy, ja też chcę więcej w chuj szkoda że za samogwałt nie płacą 500+
oto Brain Dead Crew idź się przewietrzyć ty pochwo wciąż latam w logówce z mózgiem i kibicuje Pistones'om popatrz co z nas wyrosło ogólnopolska nekroza mam styl tak pozytywny jakby sponsorował mnie Prozac jestem pro death nie pro life jara mnie pogrom, pożoga według mnie aborcja powinna być obowiązkowa nie bawi cię mój humor, no cóż mordo, to szkoda siadam ci dupą na ryju i zjeżdżam głową po schodach wciąż mam poryty łeb, za to mnie kurwa kochasz dam ci kolejny album, gorętszy niż spód z laptopa już czuć mój smród na blokach siemano tu kanibal jestem dzieckiem Annabelle i Chucky'ego wśród tych dmuchanych lal niech cały świat widzi mój podły lifestream wujek Słoń na żywo zrobi ci unboxing czaszki zamknij ryj, zabieram się brzeszczotem za korpus by w twojej klatce piersiowej zrobić domek dla kotków
zdzieram ci skórę z twarzy mordercza telekineza bez dotyku umiem zabić mój rap wciąż trupem wali scena szczerze niech zdycha krzyczę do odciętych uszu żebyś lepiej mnie słyszał to "Mutylator"!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.