[Słoń:] ŁA! Mamy suko prestiż! ŁA! Pisze żółcią teksty! ŁA! W nocy dudnią bębny a ja wciskam ci w uszy dwa śrubokręty! ŁA! Mamy suko prestiż! ŁA! Pisze żółcią teksty! ŁA! W nocy dudnią bębny a ja wciskam ci w uszy dwa śrubokręty!
Biorę ci face jak Krawczyk, choć na imię mam charon Nasze ksywy napisane rzygami z ścian kapią To upadły archanioł się twym truchłem naje A w tle zgniły Wodecki śpiewa pszczółkę Maje Jestem über alles a kieruje się głodem Zwisam do dołu głową, z ulicznej lampy jak nietoperz Nie możesz mnie usłyszeć bo przemykam na palcach Nosferatu z uśmiechem niczym rozbita flaszka Rysuje pentagram wprawioną ręką, gdy oddaje mocz na twe stygnące ścierwo Masz czelność się wiercić? Ty kurwa już zdechnij Bo trzymasz się życia jak gówno podeszwy! AH! To najlepszy z najlepszych, wycinam na czole ci brzytwą znak bestii Z przebitej Alterii krew sika na ścianę, jestem ojcem wszystkich morderstw jak Kain!
ŁA! Mamy suko prestiż! ŁA! Pisze żółcią teksty! ŁA! W nocy dudnią bębny a ja wciskam ci w uszy dwa śrubokręty! ŁA! Mamy suko prestiż! ŁA! Pisze żółcią teksty! ŁA! W nocy dudnią bębny a ja wciskam ci w uszy dwa śrubokręty!
[PIH:] Sumy nie przelewam, są gotowe puścić błękit Makabryczne treści, nieprzyzwoity język Chłopie, my nie chcemy tutaj beksyy, bo odkleją ci się rzęsy Możesz jak my te wersy chłopie, my jak ty rozdawać kiłę, ej Niosę nowinę przez centrum z obrzynem Reprezentuje nurt, czujesz już po bębnach Przy tym jesteś inkarnacją przydrożnego ścierwa Wo! Wypełzają ludzkie glizdy, to co spadło na twój talerz to fantazja onanisty Ej świeżaki, na co wam dzisiaj moda? Nie podnoście szczęk, może ktoś będzie chciał podać Widzę że jesteś osiłkiem, bo rozumu to masz tyle co psiak dymający piłkę (Csss) Wąż w kieszeni mi nie syczy, nigdy nie byłem oszczędny Nigdy nie oszczędzę też publiki!
[Słoń:] ŁA! Mamy suko prestiż! ŁA! Pisze żółcią teksty! ŁA! W nocy dudnią bębny a ja wciskam ci w uszy dwa śrubokręty! ŁA! Mamy suko prestiż! ŁA! Pisze żółcią teksty! ŁA! W nocy dudnią bębny a ja wciskam ci w uszy dwa śrubokręty!
[Shellerini:] Krew na rękach potrzebuje ciepłej wody Wszystko na [?] mamy my, mają ziomy sowy Tu oko nie uroni ani jednej łzy po nich Ich życie ściemą aż do napisów końcowych Ja, rozwożę zło tak jak pickupy toyoty Droga od pożogi do pożogi jak mdła jak molotovy Mów mi wolf, wasze uszy służą do ozdoby Już tylko pozostaje usiąść do ich strun głosowych Dzieci gomory, sodomy, beef'ują jadło normie Chorych melodii, powiedz, boisz się alarmów homie? Chuj w mir domowy, w tle warkot pił łańcuchowych Od narodzin do do do do salw honorowych Widzę kości bandytów, brakuje tylko harmonii Gram to w morie, włączam bon tanzen harmony PIH, WSRH, to podpowie [?]
[Słoń:] ŁA! Mamy suko prestiż! ŁA! Pisze żółcią teksty! ŁA! W nocy dudnią bębny a ja wciskam ci w uszy dwa śrubokręty! ŁA! Mamy suko prestiż! ŁA! Pisze żółcią teksty! ŁA! W nocy dudnią bębny a ja wciskam ci w uszy dwa śrubokręty!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.