Kiedy słyszysz o podwórku to ja pisze Nic innego to podwórko to kroki to Kubiszew Mam to przed oczami a wspomnienia są przytomne Gdy mówię o korzeniach wiem co robię nie zapomnę Pokój 2 na 2 i mikrofon konsiroski 9 osób go lutuje by nagrywać Hip hop (Polski) Oddaje szacunek dziś on wraca do mnie Każdy ma swój old-school ja swojego nie zapomnę Pamiętam konspiracje nasze studio pozdrowienia Moje małe miasto to moja wielka scena (choć) moje poczynania wtedy były skromne Tylko ja mikrofon raz dwa nie zapomnę Gdy wsiadłem w ten pociąg byłem zbuntowanym szczylem Dziś nadal mówię Hip Hop gry pytają mnie o bilet Te czasy mnie stworzyły no i tyle o mnie Dzięki temu jestem tutaj więc nigdy nie zapomnę
Pamiętam ten czas zapach tamtych dni smak tak bardzo brak mi w tej chwili. Pamiętam te dni nie wymażesz mi na pewno ich ani mi się śni. (x2)
Nigdy bym się nie spodziewał że obale Hennessy z Jeru Wiem że na moim miejscu chciało by być wielu To nie zapomniane chwile uwierz mi koleżko Krotki czas później jaram blanta ze Stickim I Fredro To te momenty których nie da się zapomnieć Ten trak jest hołdem dla wszystkich najpiękniejszych wspomnień Przybijmy ziomuś zdrowie dziś Ci opowiem Co utkwiło mi w pamięci Co jest wyjątkowe Rok 98' jeszcze latałem za piłką Moim głównym priorytetem nie Hip Hop a boisko Byłem blisko kariery lecz kontuzje i gorzała Skończyły ją szybko wtedy zacząłem rapować Sport nie był już przyszłością a przyjemnością Wówczas rozdawałem tracki na ulicach moim ziomkom Rap ciągną mocno przez to szkoły miałem w dupie Znacznie wolałem studio i podwórko niż naukę Związałem się z dziewczyną długo nie przetrwał ten związek Choć był kurwa burzliwy wspominam go dobrze Do wybitnych wspomnień też zaliczam pierwszy koncert Pozdrówki dla Tomaja wkrótce znów zagram tam z ziomkiem 2-0-1-0 pojawia się Przemo I wiem że przyszły rok mogę nazwać moją erą Na przekór tym frajerom co rzucają mi kłody nogi Będę w tym trwał jeszcze pokaże rogi.
Pamiętam ten czas zapach tamtych dni smak tak bardzo brak mi w tej chwili. Pamiętam te dni nie wymażesz mi na pewno ich ani mi się śni. (x2)
Lubię spojrzeć wstecz by zarejestrować zmiany To co poszło precz dawno, porównywać z tym obecnym stanem Te zapisane momenty, nie zapomniane wyryte na amen Tworzą tło jak akompaniament (Heee) Te z górnej półki to te bardziej rzeczywiste Te sercu najbliższe częściej niezwykłe se o nich myślę Czuje zapach chwili smaki to dlatego są magiczne Utrwalają w głowie daty tak jak utwory muzyczne Jest ich całe multum choć jesteśmy jeszcze młodzi Gdybym chciał je ująć wszystkie utwór miał by parę godzin Nie o to chodzi nie potrzebuje przykładów Może to Cię nie obchodzi zaoszczędzę w chuj wyrazów 2-0-1-2 dzień za dniem proza życia Tak tworze swą historie chociaż to mnie nie zachwyca Mam swoją trajektorie a te chwile mym światełkiem Chwile których nie zapomnę już na zawsze będą wielkie
Pamiętam ten czas zapach tamtych dni smak tak bardzo brak mi w tej chwili. Pamiętam te dni nie wymażesz mi na pewno ich ani mi się śni. (x4)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.