Zakurzonym rynkiem niziutki koń Z beczułką wody się wlókł Puste konwie przed sienią, za domem dom Wypalony na słońcu bruk
Nad spłowiałą grzywą drżał złoty kurz Brzęczący od sennych much Senne domy omijał cień wyschłych róż Co w upale marły bez tchu
Miasteczko ze snu o złym słońcu południa Miasteczko o gorącym niebie Pobielone przez kurz Zapomniane wśród wzgórz
Dziewczęta nie idą tu z wodą od studni I zbladł koguci daszku grzebień Nad studzienką, co schnie Bez kropelki na dnie
Uliczek dziesięć czy dwie Wszystko o nich się wie Bo nie ma dokąd tu iść Tu brną przez pył zblakłych barw Woziwoda i skwar Z sieni w sień, z drzwi do drzwi
Miasteczko ze snów niespełnionych i pragnień Dla serca cięższe niźli kamień Pobielone przez kurz Zapomniane wśród wzgórz
Uliczek dziesięć czy dwie Wszystko o nich się wie Bo nie ma dokąd tu iść Tu brną przez pył zblakłych barw Woziwoda i skwar Z sieni w sień, z drzwi do drzwi
Miasteczko ze snów niespełnionych i pragnień Dla serca cięższe niźli kamień Pobielone przez kurz Zapomniane wśród wzgórzTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.