Słuchajcie tej opowieści o kowboju Bobie Bob trzy razy rzekł do mnie: "Spotkajmy się w samo południe" - I nie przyszedł ani razu Ale ja czekam, choć przeszło wiele południ
"W samo południe przybądź, miła" - Tak do mnie mówił, ale Po strzale szeryf przyjść mu nie dał Po celnym strzale
"Punkt o dwunastej czekaj, miła - Powtórnie rzekł i ścisnął dłoń - Mam tylko krótką jeszcze sprawę Chcę mieć zabawę, chcę zrobić sito Ze starego Billa, bo mnie lży"
Ja czekałam wiele godzin Bob jak zwykle nie przychodził Szeryf się na żartach nie zna Każdy to wie
Przyszło czekać cztery lata Zanim Bob opuścił kraty Nim się ze mną spotkał znowu I rzekł do mnie znów te słowa:
"W samo południe przybądź, miła Tym razem nie zawiodę cię Tylko z szeryfem chcę pogadać" - Mija południe, a Bob nie wraca Mija południe ... (?)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.