Wiecznie samolotom czegoś brak Samolotom smutno jest na ziemi Do powietrza tęsknią i przestrzeni Zapalają skrzydła ogniem gwiazd
Krążą po obłokach noc i dzień Może świat jest dla nich już za ciasny Może je w labirynt gwiazd kosmatych Wciąga niewidzialnej dłoni cień
Wiecznie samolotom czegoś brak Duszne dla nich lądy i hangary Może gdzieś tam ponad Ziemią starą Świeci dla nich Słońce cały czas
Skrzydła przebijają szarą mgłę Lecą ponad chmury coraz dalej Słońce, gdy wypłynie na spotkanie Poprowadzi je w złocisty rejs
Wiecznie samolotom czegoś brak Samolotom nudno jest na lądzie Tak jak tramp i one muszą błądzić Bo do szczęścia drogowskazów brak
Tak jak tramp i one muszą błądzić Bo do szczęścia drogowskazów brak Bo do szczęścia drogowskazów brak Bo do szczęścia drogowskazów brakTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.