Nieuchwytna tak jak płynący czas Niezawodna, gdy ci z chandrą zimno Jest ukryta w nas jak w gałęziach ptak Intymność
Dziś wiem, że można wszystko stracić I czuć się tak bogatym Jak malarz Dziś znowu umiem lubić jesień Gdy kolory w lesie Zapala
Lecz - jak gdyby to było wczoraj rano - Znam twą ciemną twarz Ty moją znasz Jak swoją znasz Bo trzeba wielu lat
Wiem Nikt nie wróci nam Sam na sam Noc nieprzespana Noc dla nas oddana Nie wyjdziesz nad ranem z mych drzwi
Choć zmierzch Chciał otoczyć nas Cieniem swym Nasza intymność Przegrana, przegrana Przez twoich i moich sto win
Chcę na nowo - Tak jak gdyby to było bardzo łatwe - Znów być czyjąś tak Kochaną tak Tak, właśnie tak Ach, jak mi tego brak
Intymność nowa jest już bledsza Tamta już odeszła Na zawsze Ale obejmij mnie, obejmij I niech już prędzej Noc kwitnie w nas
Niech przyniesie nam dużo gwiazd Jak to dobrze, gdy łączy nas Intymność, inny świat Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|