Właśnie oprzytomniałem, budzę się w lesie, wczoraj wojowałem bo byliśmy na klepie. Walczyliśmy dzielnie, tak bardzo zawzięcie lecz uciekaliśmy, było ich więcej! Diaxowe miecze, diaxowe sety, wszystko to straciłem na klepie niestety. Teraz się wkurzyłem, zaczynam od nowa, zniszczę ich wszystkich, taka moja rola. Nic na przeszkodzie, do przodu po lodzie, wydobywam drewno, gołą ręką w wodzie. Ale jadę dalej jak w samochodzie, stawiam workbencha i już po robocie. Craftuje kilof bo to takie modne, już kopie surowce, miecz zaraz zrobię. Niby wszystko dobrze, mam nawet zbroję, ale ten miecz mi w nic nie pomoże!
Idę pod ziemię, poszukać obsa, zabijam krowę, enchant sprawa prosta, ulepszam itemy, mam już dwa proty, zrobię jeszcze łuk i zestaw gotowy, To nie takie proste być PVP koxem, walczyć tak długo, aż zajdzie słońce. To Hymn Hardcora, na Ciebie też przyjdzie pora, Wybierz lepiej szybko, która jest Twoja strona!
Wybiega wataha rycerzy z mieczami, SkyeN ma koxy, się z nimi rozprawi, Zaczyna od łuku, naciąga go silnie, strzała już w ruchu, doleci = zabije. To nie sa żarty, nie używa gardy, do walki jest twardy, bo ma diaxowe barki! Wymachuje mieczem, diaxowym mordercą, zaraz pokaże im odsiecz wiedeńską! Trochę obrywa! Czekajcie chwila! Na chwilę ora, bo musi zjeść refila. Wszystko wraca do normy, nie trzeba pomocy, dzielni wojownik zostaje do nocy. Kolejny cios w szyję, kolejny nie żyje, jeszcze kontra-atak, następnych zabije. Już prawie wygrywa, to już prawie koniec, niestety do fosy wleciał, jak odrzutowiec.
To Hymn Hardcora! Na Ciebie przyjdzie pora, nie pomogą koxy, nie pomoże zbroja, musisz być wytrwały, poczuj płomień walki, nigdy nie uciekaj, bądź zawsze twardy. To Hymn Hardcora! Na zawsze zapamiętaj, gdy będziesz umierał, przed śmiercią go śpiewaj, Nie ustępuj wrogom, walcz zawsze do końca, nawet do zachodu Twojego słońca... (słońca...słońca..)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.