Siedzę jak dawniej i piszę tą prawdę, choć czuje że serce bije znów wolniej to nie jest spokój, to było by przykre gdyby ten stan oznaczał koniec zapiszę kartki by został ślad, rad gestów treści po mnie i innych nadam temu tytuł znów stoję tu sam, z mapą do tras bez ściem dla naiwnych
nakreślę że blizny zostaną na zawsze, ja zgasnę jak płomień z pochodni istnień dziękuje życiu za zdarzeń tych ślad, bo życia miałem krótkie ale zajebiste gdzieś ponad programem pisanym tu dla mnie, przez ludzi istoty stworzenia to banał zostanę by gonić ten świat pełen zmian, i za tą gonitwę poczuję dramat
choć mówią tu o nas nie czuje się gwiazdą, a strasznie pragną bym poczuł dno nie lubią tak często obcować z tą prawdą, co gasi im uśmiech gdy znika głos fundament wiary oparty na faktach, śmiej się jeśli to dla ciebie archaizm mam swoje poglądy i nie mów mi ziom, jeśli w tym życiu ufasz tylko przegranym
Czuję się słaby gdy obraz wspomnień ... rozmazuję kolor mi snuję swe plany choć na ołtarz ..... chce się pewnie każdy wbić nie mam nic jak ty jak ty ja nic tu nie mam chyba że chodzie o prorocze sny które wyobraźnie budzą do istnienia
i zmieniam ten świat tak.... jak potrafię, zmieniam muzyką bo czym mam zmienić nigdy nie było mi przykro gdy wszystko zamieniałem gdy czas uciekał ze źrenic bieli na kartkach nie widać od dawna, bili to prawda pięściami w ściany biegłem po swoje bo cel to prawda, która została tu dzisiaj między nami
myślami dalej niż linie lotnicze, potrafię polecieć gdy wali się wszystko za nami wykresy porażek i strat, bo zwycięstwa były tu tylko rozrywką gonitwa po pensje odeszła w nie pamięć, nie pamięć w gonitwie jest najważniejsza nigdy nie poczujesz jaki masz talent, jeśli na starcie nie posłuchasz serca Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|