Kiedy wracam nie dopity z biby A w kielni kwity poniżej poziomu lipy a Nikt z ekipy mi nie pożyczy To są nawyki już biorę te tipy i susz inaczej nie zasnę i chuj...
Kiedy budzę się wkurwiony nie wiedząc czemu A w głowie się tworzą metafory o życiowym zagubieniu Świat traci kolory zaraz zacznę to rozkminiać Najpierw dodam do niego zielony...
Mój ziom ma pustki a ma zapalenie trzustki Mija pół dnia siedzimy na sucho można się wkurwić Nagle dostaje sygnał, że paczka juz przybyła Wyruszam po to a w myślach już...
Leże z nią w wyże ona schodzi niżej Upiekę sobie dwie pieczenie na jednym ogniu i sam wejdę wyżej Sięgam łapą po zestaw Ona się podnosi i obcina i pyta co tam robisz...
Stoję pod klubem z jakimś typkiem on ma czego ja nie mam A potrzebuje i odwrotnie jak w tym filmie Dziś ja w roli Redmana wiec cieszy mnie taki finał Skurwysyn nie potrafi kręcić więc....
Skręcam dżointa skurwysyna 8x
Jak państwo polskie operuje zawężonym budżetem I się nie wkurwiam to pretekst by siekać to lepiej i trwać w ucieczce od waszego jutra Sie najebałem więc chcą zrobić ze mnie durnia leje się wódka Ja z uśmiechem na twarzy kręcę i systematycznie podnoszę poprzeczkę #Serhij Bubka Ile razy mi pomógł najlepszy z mi znanych znachorów Lista chorób specjaliści od diagnoz na ogół mieszkają w Radomiu Szczeniackie fobie musze przeprasować dla własnych lęków pogardą Bo jak zapominam jaki mam fart to ze sprzętu leci Małolat/Ajron Odsuwam ten lęk bo wiem ze życie ma sens wiec jebie te niemoc Trudne sprawy to ma TVN trudne słówka zostawiam dla Quebo Nie rozumieją wiec chwalą co za farsa co słabszych dopada frustracja Ja się wykręcam od niej inaczej spędzałbym czas zawinięty w kaftan Knap dobry wariat owijam se w biały szal boby z kielni sporo wiem sporo myślę Paranoje nie dają mi spać kiedy się kładę za trzeźwy Jak można być tak nie pewnym dym wciągam przez zęby żar jak świetlik lata I tylko jej tu brakuje by świat był piękny.
Skręcam dżointa skurwysyna 8x
Człowiek e, to wyścig szczurów masz biec i błyszczeć jak ludek? nad wyjściem z klubu masz biec i błyszczeć nic nie może być zajebistrze wznieś się na wyżyny haryzymy tak żeby pozostałe szczury cię nie wygryzły wiec, biegniesz błyszczysz sumienie masz brudne ale towar w końcu czysty być czy brać na te dylematy kajetan wyjebane ma wstaje rano skręcam skurczybyka tak żeby mnie nie zabił kac zaraz wpada tu knap to będzie świetny powód żeby kręcić kolejne świeci ci w twarz [bejbo?] pomogę [bejbie?] słyszę swoją [cieniem?] uprzejmie niewielu ma teraz [flejwa?] nikt nie ma takiej jak jaką ten skład ma z przyjemnością za każdym razem skręcam za to skurwysyna blanta odpalam robie wóz palców szybkie unoszę bitkę mamy jeszcze na wbitkę odkładam długopis domofon dzwoni przywieźli pizze
Skręcam dżointa skurwysyna To się dopiero zaczyna Skręcam dżointa skurwysyna A ty lepiej zrób wymarsz bijacz !Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.