Dniami, nocami, w strzępach mundurów Zmęczeniem w twarzy, pomstą we krwi Kilometrami spiekłych dróg wojny Do tej jedynej na Zachód szli
Gdzieście, te czasy, skrzepłe od krwi Gdy do jedynej na Zachód szli?
Szły im naprzeciw matki i żony Stęsknionym wzrokiem witały ich Rozwarte ręce, łzy w bruzdach twarzy Bo myśli swoich nie skrywał nikt
Gdzieście, te czasy, skrzepłe od krwi Gdy do jedynej na Zachód szli?
Wiosną i wojną pękała ziemia Śmierć się pleniła bujnie jak chwast Wypatrywały próżno dziewczyny A łzy wyciskał nie tylko wiatr
[2x:] Gdzieście, te czasy, skrzepłe od krwi Gdy do jedynej na Zachód szli?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.