Nie płacz, Dzieciąteczko, nie czekaj kołaczów Boś się urodziło do cierpień i płaczu
Choćby Święta Matka ręce załamała Już się kują gwoździe dla Twojego ciała
Choćby Święty Józef przed Heródem zbieżał Już kiełkuje ziarno dla Twojego Krzyża
Już Cię kłuje sianko, już Cię bolą boczki Już łzy obmywają Twoje modre oczki
Już Cię słońce piecze, już Cię ziębi ziemia Byś się, Panie Jezu, w człowieka przemieniał
Spokojna gwiazda nocą błyszczała Gdy Święta Panna Syna kołysała
O uśnij, o stuśnij, o uśnij w noc Po górach, po chmurach śpiewanie szło
Powiedz mi, gwiazdo, powiedz mi, dobra Czy Synaczkowi daleka droga?
O uśnij, o stuśnij, o uśnij w noc Po górach, po chmurach śpiewanie szło
Powiedz mi, gwiazdo, jak Go obronić? Składała Maria najświętsze dłonie
O uśnij, o stuśnij, o uśnij w noc Po górach, po chmurach śpiewanie szło
Jak Go utulić przed czarnym płaczem Jak Go szczęśliwym w życiu zobaczyć?
O uśnij, o stuśnij, o uśnij w noc Po górach, po chmurach śpiewanie szło
O-o-o-o-o-o-o-o-o-o Wołanie, śpiewanie po górach szłoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.