Moja matka spała na żelaznym łóżku Na drewnianym łóżku tato spał Nam dawali chleba ledwie po okruszku A na dworze wielki wicher wiał
Ref. I od tej pory...a-a-a-a-a... Za pół kilo gruszek...a-a-a-a-a... Za dwa pomidory...a-a-a... Śpiewam bo muszę,bo muszę... Śpiewam bo muszę,bo muszę... Śpiewam bo muszę...muszę.
Raz dziewczynę moją chciałem pocałować Odwróciła głowę tłumiąc złość Powiedziała tylko "teraz mnie odprowadź W domu czeka na mnie inny ktoś ".
Ref. I od tej pory...a-a-a-a-a... Choć mam chorą duszę...a-a-a-a-a... Choć mnie serce boli...a-a-a... Śpiewam bo muszę...muszę Śpiewam bo muszę...bo muszę... Śpiewam bo muszę...muszę...muszę.
Z końcem tego lata biegłem wielką drogą A przy drodze nie stał żaden znak Pomyślałem sobie dalej iść nie mogę Lecz mnie wyprowadził leśny ptak
Ref. I od tej pory...a-a-a-a-a... Za pół kilo gruszek...a-a-a-a-a... Za dwa pomidory...a-a... Śpiewam bo muszę...bo muszę... Śpiewam bo muszę , bo muszę... Śpiewam bo muszę...bo muszę...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.