Na własnym patencie, z myślą o sensie, ważne w tekście, prawdę w wersie, każde słowo niesie - Siwers, Ero, w geście przyjaźni, wszystko co drażni numerem tym rozpierdoli, rozniesie w pył, nie brak kontroli, nie Paryż, Nowy Jork i nie Rzym - Warszawski styl, tu zawsze na sprawy ważne akcent, rozpocznę reakcję, okiem popatrzę, w głowie rozkminię, słowem zaznaczę, nie inaczej, słuchacze, słyszycie nawijkę tak zwaną osiedlowy rap, to jest mój kanon, w jego ramach działaniom się poświęcam, graną muzyką zachęcam, pisaną literą wwiercam, wchodzę na mózg, z moich ust usłyszysz niejeden bluzg, to młodości bunt, tu się liczy kunszt, mając mocny grunt i argument, swój rap produkuję, REPOSTA, JWP, sprawdź teraz ten numer.
Ref: To kolekcja, na wszystkie sezony, uniwersal dla wszystkich spragnionych, Każdy tekst serca, nie bzdur stek, wwierca się w łeb, stara konwencja działa jak lek
Ero: Do suckesu wiele dróg i ja mam swoją drogę, kolejny produkt do przodu prowadzi nogę, wszystko co robię firmuję JWP logiem, nie pasuje? to z Bogiem, nie spasuję bowiem, mam w sobie żywy ogień, to nie pierwszy lepszy wierszyk, wypluwam płomień, ten rap majstersztyk, po plerach idzie dreszczyk, jak bum-cyk-cyk autentyk, mój styl; dobre dupy, gruby sztynks, procenty, nocne grupy, na rewirach kolędy, wokół mnie wszędzie miejsca w których łatwo zgubić zęby, z osiedla legendy versus boys bandy, w mym sercu hip-hop głęboko ma pędy, miłości efektem te bity, rap, graffiti, breakdance, respekt dla ekipy, JWP, REPOSTA prosto do mikrofonu. Nieoficjalnie na czele peletonu, przy tym skręt mówi: rozpal mnie, a sprzęt: daj mnie głośniej ziomuś.
Ref: To kolekcja, na wszystkie sezony, uniwersal dla wszystkich spragnionych, Każdy tekst serca, nie bzdur stek, wwierca się w łeb, stara konwencja działa jak lekTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.