To nowy renesans Nie czuję wrogów na plecach Czego ty chcesz mnie nauczyć? Ja robię ruchy, weź pakuj ten plecak Powiedz mi na kogo czekasz? Ja pozostanę tu na parę dekad Dalej się zwieszasz, kisisz ogóra A z takim podejściem nie wyjdziesz spod wieka
Znałem dobrego człowieka Tak kiedyś przynajmniej myślałem o nim Okazał się farmazonem A takich lamusów to tylko pierdolić Więc lepiej ziomeczko uważaj Komu podajesz serducho na dłoni Może nawijam makaron jak typo w telewizorze Panasonic Mam ten luz po co mi twój gust Jestem Javier, ona Penelope Cruz Nowy wóz, kupię nowy wóz Przejadę po tych, co chcieli na mnie pluć
Ona wciąż ma mnie na uszach, patrz jak dupą rusza To nie chuda sztuka, tylko większa tusza, twoja dalej push-up Naciągnięta kusza, ale jej nie ruszam Chociaż ma anielskie ciało, to piekielna dusza Nie wie co to susza, nie, nie Nie wie co to susza Puszczam nowe chmury, dlatego tu ciągle pada deszcz Ona wbija te pazury, tak że się wylewa krew Mówi ze mnie kocha, ale wiem, że to jebany blef Nie dam się okłamać, nawet kiedy mówisz do mnie rozebrana Ta co była wcześniej była taka sama Piękna, młoda dama, została tylko do rana
O nie, nie, nie, nie mogę dziś zaufać Przejechałem się raz, do drugiej pójdę z buta Dobrze wiem, dalej cię boli dupa Bo robię więcej niż ty i cała twoja grupa Ej, o nie, nie, nie mogę dziś zaufać Przejechałem się raz, do drugiej pójdę z buta Ej, dobrze wiem, dalej cię boli dupa Bo robię więcej niż ty i cała twoja grupa
Nie wiem co to strach i płacz już Zamknięte mam serce dla tych szmat Co dla ziomów motywacją Jadę przez Polskę sobie, liczę sianko Odkładam se banknot Auf wiedersehen frustracjom Mam tylko siebie, co minutę tworzę nowy sort Puszczam to w miasto, na repeacie rozprowadzam tort Dzielę na równe części, piją, jedzą Zatopią nie jedną łódź przez jedną dupę Weź spierdalam stąd Miałem ziomów co tu byli na raz Się przejechałem o tak Dzisiaj se jadę jak w transie Miesiące w trasie, skoki w czasie jak na bank Z ekipą zgarniam ten hajs Sobie malujemy bajkę Życie to obfite plony spod ciernistej korony Spoglądam na szczęśliwe mordy, następnie przyjdą po nich Szereg zaciśniętych dłoni Wyraz wściekły wkurwiony Patrzą na mnie jak zmienia się świat z nami w deszczu monet
O nie nie, nie mogę ci zaufać Przejechałem się raz, to drugi pójdę z buta Ej, dobrze wiem, dalej cię boli dupa Bo robię więcej niż ty i cała twoja grupa Ej o nie nie, nie mogę ci zaufać Przejechałem się raz, to drugi pójdę z buta Ej, dobrze wiem, dalej cię boli dupa Bo robię więcej niż ty i cała twoja grupaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.