Nad strumykiem, nad potokiem Szedł sierota wolnym krokiem Na swej matki grób, na swej matki grób
Pierwszy raz mu się to zdarza Zapytuje więc grabarza Gdzie jest matki grób, gdzie jest matki grób
Będziesz szedł tymi ścieżkami Porośnięte są kwiatami Tam twej matki grób, tam twej matki grób
Matko, powstań z grobu tego, ja ci powiem coś nowego Ojciec nie jest sam, drugą matkę mam Ojciec nie jest sam, drugą matkę mam
Gdy do domu on powraca Ona bije i przewraca Gdzieś bękarcie był, gdzieś bękarcie był
Ja bękartem nie bywałem Bo rodzoną matkę miałem I kochałem ją, i kochałem ją
Byłem ja na grobie matki, podlewałem łzami kwiatki Matko, nie bij mnie, matko, proszę cię Matko, nie bij mnie, matko, proszę cię
A tam ojciec był pijany I usłyszał syna żale Chciał macochę bić, chciał macochę bić
Ona pada na kolana i do męża tak powiada Mężu, nie bij mnie, mężu, proszę cię Mężu, nie bij mnie, mężu, proszę cię
Bić cię, wredna, nie przestanę Aż na tobie krew zobaczę Nie będziesz mi syna bić, nie będziesz mi syna bićTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.